AKATSUKI TEAM^^

Felka ^^

*khe khe khe!!!!!* Już mi lepiej :X
*przypatruje sie Kisame* Kisek pamiętaj dziś wieczorem trzeba wymienić wodę w jacuzi *wyciąga gazetę i czyta nowe wiadomości z Europy i ze świata*
"Kaczki atakują"
Pewne dwa kaczory które uciekły w poniedziałek rano dzisiaj rozpoczęły atak na USA...
- A mówiłem! mówiłem żeby Zetsu zamknął je w zoo! ... Nie mówiłem? Mniejsza .. =3 *wygląda znad gazetki i widzi na horyzoncie jakiś ganiających się debili*
"AAAAA! Mam cie! .. Nie masz! ... Chodź tu dzieciaku! ... Oooo nie Sai nie rób mi tego! nie teraz! tak ja też cie lubie! ... Głupi lisie użycz mi swej mocy! .."
*BAM BAM BUM SRUBUDU BUDU BIM BEM BOM*
- Człowiek se gazety spokojnie nie moze poczytac bo tu takie zamieszanie z samego rana!!!

Deidara

*ehh...Kakazu...zamorduje*
*Zza zakrętu wyłania się uzumaki*
-To WY!! Co zrobiliście z Sakurką?!! - drze się
-Żebym to ja jeszcze wiedział gdzie ona jest - uśmiecham się chytrze i staje do walki. Czekam na ruch dziewięcioogoniastego. Wykonał serie klonów.
-Konan, Hidan gdy zajdzie potrzeba wkroczcie do akcji - mówię i zabieram się do bitwy.
-KIBAKU NENDO DORAGON! - w stronę przeciwnika lecą gliniane figurki aby po chwili wybuchnąć.

Felka ^^

- PEPSI COLA COLA PEPSI MOI CHLOPCY SA NAJLEPSI CHOCIAZ NOSZA STARE GACIE NIGDY Z NIMI NIE WYGRACIE!

Onizuka

*rzucam sakure tzn kakazu na ziemię wypluwam swojego kusanagi*
*mlask... oblizał się*
*naruto już miał 1 ogon*
-jak pojawią się 4 ogony uciekajcie gdzie pieprz rośnie i nie wymawiać słów sakura i sasuke.... ups... *naruto pojawia się 2 ogon*

Felka ^^

-hm... *podchodzi do Naruto* HALO! GŁĄBIE! Zobacz co zrobiłeś z moim posągiem! jest cały zniszczony! i to przez ciebie! tak do ciebie mówie bałwanie! *daje mu plaskacza*

Deidara

-O kużwa...-mówię gdy moje posążki rozpadają się.
Wskakuję na pobliskie drzewo. Pojawia się Kakashi i Yamato wraz z Sakurą.

Felka ^^

-O Sakura, O Kakashi, O Yamato.... [U Naruto pojawia sie 3 ogon] Oro a gdzie twoj Sasuke? [4 ogon]

Onizuka

-zabije cię Pein!!!!

*spierdziela*
-radzę wam robić to samo *naruto zaczyna atakować wszystkich przyjaciół i wrogów*

Deidara

Yamato go powtrzymujexD (co Wy chcecie zeby ans pozabijał)
Rannego Naruto zabierają z powrotem do Konoha,a ja wracam do kryjówki czekając na wyrok...Pein'axD

Onizuka

*a że naruto nie było to resztę szybko przepłoszyłem i uciekli*
*wróciłem do kryjówki i grożę Peinowi wymachując mu kusanagi przed twarzą*

Narutofan

*obserwowałem całe zbiegowisko z ukrycia*
-hmmmm ciekawe
*podchodzi do Peina któremu już grozi Orochimaru*
-myślisz że co , ten mały pajac by zmiótł nas wszystkich ! myślałeś że dasz sobie z nim rade bez TOBIEGO ! ? ! może zrobimy ankiete kto z nas chce umrzeć a kto nie ???? na przyszłość byś wiedział !

Deidara

*żal^^"*
-Bez Tobi'ego? To pajac...W dupe z nim^^
*odwrócilem się bez słowa i skierowałem w stronę pokoju*

Onizuka

*pein szybko zdzielił nam obu*
-morda!!! nudziłem się!!!

*Orochimaru w jednej chwili pokazał język Peinowi który miał naprawdę długi xDD i uciekł*

Felka ^^

Orooooooooooo! *goni go wymachując kosą którą zabrał od Hidana* *ciach ciach* ee co? *przypatruje sie kawalkom drewna* Ja pierdut .. nabralem sie na kawarimi..! niech go szlag! *wraca zrezygnowany do swojego pokoiku przy okazji rzucajac kose gdzies do jacuzi*

Deidara

-AAAAA!! Gdzie ten pieprzon* LIDER?!
*Hidan biegł przez korytarz jak debil*
-Pewnie u siebie...
-K***!!
*z ciekawości jak i również z nudów udalem się za nim*

SeeQ

Wpada do pokoju peina...
-Mam pytanie ... chcesz paluszków rybnych ??????

Itachi Uchicha

Jak by dało radę mogę być Itachi?

Deidara

ale itachi jest zajety^^ wybacz:)

Itachi Uchicha

Ok zrozumiem.

Narutofan

*po plaskaczu ide do swojego pokoju*
-hu. peinowi w oko bo w dupe zagłęboko
*mówie do siebie po cichu*
-JAKBY SIE COŚ ZNOWU DZIAŁO TO JESTEM W SWOIM POKOJU
*krzycze na całą kryjówke*

ReV

Wraca do pokoju
-Ech,ciągle tylko walka...może bym sie dołączył gdyby mi ktoś kosy nie ukradł...*Zaczyna podlewać kwiatki* XD

Felka ^^

-hm? - Kręci się na swoim kręcącym się foteliku - paluszki rybne? z Kisame? bleeeeh jeszcze jakiegoś downa zlapie... A ty czego tak sterczysz Deidara?!

Tsubaki

Bięgne w inna strone niż ta którą wybrał Deidara.
ma racje lepiej znaleźć różową zanim pejn sie dowie

Deidara

A co mam niby robić.! Ee...PEin...wiesz tamci odeszli...i wzięli różową>__<"
*zmykam za najbliższym krzakiem*

ReV

*Chodzi po budynku i krzyczy*
-Kto wziął moją kose!? *Kopie z całej siły najbliższe drzwi*

Tsubaki

-Deidara debilu! Powiedziałeś mu prawdę?
Pytam.
-Przecież on nas teraz zabije. Cholera! Debilu, czy ty kiedykolwiek myslisz?!

Deidara

-Nie wydzieraj się cholera na mnie!! Ty i tak nie dostaniesz!..Osz...
*Pein szedł w naszą stronę...wściekły Pein...*

ReV

*Staje na jakimś wysokim drzewie i rytmowo krzyczy*
- ZA-BIJ ZA-BIJ ZA-BIJ

Tsubaki

Rzucam kunai w debila stwojącego na dzrewie
-kurde, Deidara, jeśli on nas nie zabije, to obiecuję ci że ty śmierci ni unikniesz.
Mówię.

Onizuka

*wychodzi na podwórko staje gdzieś w okolicy "sprzeczki" i patrzę jak Pein tupie nogami o ziemie i drze japę na całą epe*