AKATSUKI TEAM^^

Deidara

-Co wy sobie wyobrażacie!! - zaczął prowadzić monolog.
Stałem patrząc się jak głupi na Hidana. Na jego twarzy pojawił się ironiczny uśmiech.
Też mi żal Peina - pomyślałem i z uśmiechem spojrzałem na białowłosego (?)
-A teraz słuchajcie: Zbliża się tu czwórka z liścia. Znajduje sie tam dziewięcioogniasty, słynny Kakashi, chłopak z klanu Nara i jakiś ulizany czarnowłosy. Plan jest taki...

Onizuka

nogi za pas!! i zapie****ać przygotować się na ich przybycie tak aby nawet nie dotknęli ścian naszej kryjówki *wykrzyczał Pein*

Oro hidan itacz konan dei i cała stała nadal.... i czekała na ...

Deidara

...wściekłośc Peina!!
-No ku.rwa co tak stoicie!! Deidara pilnować Haruno!!
Reszta za mną!
A więc poszedłem. Jak zwykle walka mnie omija:D

Shikamaru

Dobra dochodze do was Wink

i chcę być Itachi ? ;D

P.S Mówcie co się dzieje Razz

Deidara

dobra wpisuje Cię^^
a przeczytaj troszkę poprezdnich tematów to się skapniesz:D

Naruto Uzumaki

Witam.Również chciałbym do was dołączyć,jako Sasori Smile

Napiszcie tutaj czy się zgadzacie Smile

.Pozdrawiam Wink

Deidara

ja się w pełni zgadzam tylko pisz rozsądnie:) Dodaje Cię Smile

Tsubaki

a Itachi jest juz chyba zajety??

ReV

Wybacz mi moją otwartą zuchwałość ale Itachi nie jest zajęty ponieważ zmieniłem się nim na Hidana

Naruto Uzumaki

Itachi jest zajęty Shikamaru go ma Razz

Tsubaki

twoja otwarta zuchwałość jest przerażająca
dobra
wybierać postacie i lecimy dalej

ReV

Jesteś w błędzie... moja otwarta zuchwałość powala na kolana, a jeśli wymaga tego sytuacja to nawet może dobijać oO)

A więc szykuje sie kolejna zadyma...ech co za ludzie.... Pein ma chyba 1/4 mózgu jeśli myśli że pójde sie bić! Poszedłem do swojego pokoju zatrzasnąłem drzwi, wyciągnąłem z szuflady pepsi i powoli zacząłem sie delektować smakiem...

Shino

-Nie krzycz tak, głowa mnie boli
Siedziałem w gabinecie Peina już dłuższy czas i czekałem aż wróci. Nie chciało mi się łazić tu i tam szukając go. Oczywiście nie przyszedł. A tu nagle cała banda wbija się do pokoju i drze morde.
-usłyszałem, że jacyś ninja się zbliżają. Co to za problem? Niech jeden się transformuje w Sakurę, a drugi weźmie ją przez ramię i wyniesie gdzieś w druga stronę, tak żeby tamci widzieli. Tym sposobem kryjówka pozostanie bezpieczna, a tamci dwaj frajerzy najprawdopodobniej zginą.
Uśmiechnąłem się do siebie, zastanawiając się kto się zgodzi na samobójczą misję Cool

...

Naruto Uzumaki

Wbiegam głośno do pokoju Kakazu (Shino) i opierniczam go za jego denny plan xD:
Pogięło cię?!?!?!?! przecież jeśli jeden z nich to dobry taktyk (co jest możliwe) to domyśli się twojego planu! lepiej niech ktoś idzie i ich od razu zabije i ukryje zwłoki.Potem niech ktoś zdejmie ich buty i porobi sztuczne ślady które zaprowadzą naszych wrogów w pułapkę gdzie będą czekać na nich jacyś z nas,którzy ich oczywiście zabiją!!!!

Onizuka

*stojąc pod drzwiami Kakazu i słuchając rozmowę jego z Sasorim po chwili wchodzę do pomieszczenia*
-Kakazu ja to zrobię, ale ty będziesz robić za sakure... znam shinobi z konohy... nie mają szans przeciwko nam dwóm, ja jeden z 3 legendarnych i ty z 5 sercami możemy dla pewności wziąć ze sobą Sasoriego, zresztą on jest nowy i przyda mu się chrzest bojowy .... może być całkiem ciekawie *oblizałem się, a Sasori spojrzał się na mnie z strachem w oczach myśląc jakim to idiotą jestem*
-więc jak?

Shikamaru

*Wchodzi do pokoju Kakazu*
-No nie wiem ,nie wiem czy wam się to uda...Może jeszcze ja bym do was dołączył ? ;>
Tak na wszelki wypadek,Bo nie jestem pewien czy we 3 sobie poradzicie ^^

Shino

[Nie zauważyliście, że akcja dzieje się w gabinecie Peina? Cool

]

-Dobra. W czwórkę mamy jakieś szanse. Ja będę robił za Sakurę, a Oro bedzie mnie dźwigał. Itachi i Sasori, będą robili za ochronę. Tylko nie oddalajcie się za bardzo we czwórkę jesteśmy niepokonani, ale jak się rozdzielimy, to nas powycinają pojedynczo.
Wypiłem jeszcze łyczek oranżady, a resztę przelałem do piersiówki i schowałem do kieszeni. Zrobiłem kilka pieczęci i przemieniłem się w Sakurę.
-Wiecie co? Ona ma całkiem niezłe ciałko 8P Jak już skończymy akcję, to chciałbym się nią zając osobiście 8D...

Narutofan

chciałbym dołączyć ale jakie są wolne imiona ??

Deidara

(patrz: pierwsza strona)

Znudziło mi się siedzenie w podziemiach..:/ ile mozna pilnowac takiej smarkuli?
Wbiegam do pokoju Peina.
Opieram się o drzwi i pytam zgromadzonych:
A wy to dokąd?

Narutofan

to ja moge być Zetsu ?? Smile

Tsubaki

Słysząc ryki Deidary
ide sprawdzić co sie dziaje
a tam widok nie do opisania
ale własnie powoli wszytko nam tłumaczą
niech sobie biegną
mi sie już nie chce uganiać
-Krzyż na drogę
mówię im
a do Deidary
-Miałeś pilnować Haruno, wiec rusz tam dupe i nie podskakuj.
O nie, ten wzrok
znów bedzie sie kłócił

Narutofan

to moge zostać ??? Smile

Deidara

możesz, możesz xDD już Cię zapisuję Very Happy

-A Ty co?! Uwazasz ze jestes lepsza bo masz wzgledy u Peina?!>__<
Akurat przechodził tamtędy nasz szefunio^^"
-DEIDARA... Rusz się i do tej małej!!
-tzn... ja nie mialem tegp...ehe...juz ide..
zdegustowany poszedlem na dol

Tsubaki

-A ty, tez mi tak nie stój idź pomóż temu debilowi przy Sakurze
-PEin wiesz co ty robisz?
zapytałam zdziwiona.
-Tak, idz i mnie juz nie denerwuj choć ty.
Spojrzałam na niego
-ale
-żadnych ale !
ruszyłam za DEidara.

ReV

Siedziałem sam w pokoju,obmyślając mój przebiegły plan zamknięcia się w składzie z orenżadą.Wyszedłem z pokoju... korytarz wolny... widze drzwi z składzikiem... są coraz bliżej... już prawie dotknąłem klamki...Gdy nagle poczułem straszliwy ból i odrzuciło mnie od drzwi.
-Pein...niech cie...
-Masz pilnować wejścia!
-Po kiego? Przecież Kakazu i reszta będą z nimi walczyć...
-Oni ich tylko odciągną!!Możliwe że niektórzy sie rozdzielą i wejdą nam do siedziby...
-Nawet jeśli to dam jest Deidara i Konan...
-Mnie to nieobchodzi!! Masz pilnować wejścia i tyle!!
-Hah Peinowi wyskoczyła żyłka xD
Natychmiast poczułem uderzenie i pięć kunaiów wbitych w plecy...Jakie to szczęście że jestem nieśmiertelny...Ustawiłem klona przed wejściem a sam usiadłem na najwyżej gałęzi drzewa, i założyłem gustowny kapelusik członka akatsuki ...

Deidara

-A Ty tu czego?
Siedziałem właśnie przed drzwiami naszego podziemnego "więzienia". Podeszła do mnie Konan i zrezygnowana usiadła obok.
-Co jest?

Tsubaki

-Uznajmy, że żadne z nas nie chce ze sobą gadać, a ja nie mam siły by sie z tobą kłócić
więc po prostu tu siedźmy
Powiedziałam zrezygnowana.
-Jezu, jeszcze on, Pein.. za co mnie tak każesz.
Powiedziałam do siebie, widząc wychodzącego z Kryjówki Hidana.

Deidara

-musiałaś mu podpaśc... O Hidan!xD Miło Cię widzieć wsród zywych!!
A ciekawe jak tam nasza zdobycz? moze się z nią pobawimy?XD
powiedziałem i zacząłem rozszyfrowywać wszystkie kłódki

Tsubaki

-Deidara choć raz mówisz z sesnsem.
Powiedziałam sama dziwiąc sie .

Narutofan

(jaby ktoś mógł niech mi podrzuci liste jutsu Zetsu Smile

)

wyszedłem z swojego pokoju i nieświadomy niczego pposzłem koło wejścia do kryjówki . spotkałem tam Hidana i powiedział mi co sie dzieje . dzięki Hiru Bansho Boka no Jutsu sprawdziłem jak daleko jest ^nasza grupa^